wtorek, stycznia 13, 2009

Powrót Tildy w Wielkim Stylu;-)

Trudno o lepszy dowód na to, że Tilda jest odważna i nie boi się zaryzykować. Przypuszczam, że żaden stylista (przynajmniej na trzeźwo) nie zautoryzowałby tego pomysłu przed zobaczeniem efektu, a większość pewnie nawet i po. Wniosek stąd taki, że autorem pomysłu musiała być sama aktorka i tym większe uznanie jej się należy. Oczywiście zestaw ten jak zwykle w przypadku Tildy podzielił ludzi na zachwyconych i zniesmaczonych, ale jak już raz wyjaśniałem, tak to jest ze śmiałymi propozycjami.
Dlaczego ja należę do tych zachwyconych?
Po pierwsze to jest jeden z tych przypadków, w których Tilda oswaja "dziki" kolor, a nawet od razu dwa, a dokładnie - najdzikszy z dzikich żółty i kłopotliwy pomarańcz (w połączeniu wydawałoby się, że nie do okiełznania). Z takim wyczynem związana jest tego rodzaju odwaga, która według mnie zasługuje na najwyższy podziw;-) Po drugie sama kreacja jest bardzo ciekawa. Bo niby mamy tu do czynienia z tzw. damskim kostiumikiem - spódnica przed kolano plus żakiecik, ale kostiumik ten (Christian Dior Resort 2009) został maksymalnie "podrasowany" przez:
  1. kolor (znajdujący się na czarnej liście wielu stylistów i stąd też rzadko oglądany),
  2. dekolt żakietu - jego kształt i wykończenie rodem z kreacji haute couture,
  3. długość i kształt rękawów,
  4. przewiązanie w talii
Po trzecie wreszcie ten wyjątkowy damski kostiumik genialnie współgra z urodą Tildy - jej rudymi włosami i bladą cerą, co też może być sporym zaskoczeniem.
Dodać należy, że aktorka bardzo mądrze zrezygnowała z wszelkich dodatków (misternie zdobiony dekolt robi tu za naprawdę bogatą biżuterię) i umiejętnie dobrała buty, o których nawiasem mówiąc można by napisać oddzielnego posta.
Także podsumowując - jak dla mnie Tilda w najwyższej stylistycznej formie.


1 komentarz:

Jagucha pisze...

absolutne mistrzostwo świata
potem długo długo nic!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...