3 serki homogenizowane, 
4 galaretki (każda w innym kolorze, wspólnie tworzące udaną kombinację kolorystyczną),
 plus cokolwiek Ci przyjdzie do głowy, aby udekorować wierzchnią warstwę (ja tym razem użyłem ananasa z puszki i kruchych ciastek czekoladowych),
galaretki rozpuszczaj kolejno w średniej wielkości kubku, 
w przypadku trzech pierwszych po wystudzeniu każdej z nich, ale przed jej stężeniem zmiksuj ją z serkiem homogenizowanym aby uzyskać jednolitą masę, a następnie wlej do naczynia (moja mama używa do tego celu tortownicy, ja zdecydowałem się na szklane naczynie, dzięki czemu deser wygląda bardziej efektownie) i odstaw do lodówki, aby warstwa stężała,
udekoruj powierzchnię ostatniej stężałej warstwy i zalej ostatnią galaretką
Smacznego;-)  
 









 
 


 
 
