piątek, września 11, 2009
bananna heels + bananna pencakes
Buciany tryptyk niech zakończy Prada. Sukces butów z kolekcji jesienno-zimowej z 2007 roku tkwi zdecydowanie w bananowym obcasie, ale ciekawe jest również to, w jaki sposób ten obcas osadzony został w podeszwie buta, tworząc z tyłu bardzo wyraźny łuk, co z kolei w dość specyficzny sposób eksponuje anatomię kobiecej nogi. Oczywiście nie bez znaczenia (jak zawsze u Prady) jest wykończenie buta - w tym przypadku podkolanówkami z wyciętą stopą - bez tego gadżetu te buty dużo tracą. O całej kolekcji przypomnieć można sobie tutaj.
A ponieważ Prady nigdy dość, to na deser do tego posta dodam jeszcze rarytas z ostatniej kolekcji - przecudnej urody gumiak na bajecznie wysokim obcasie w pięknym kolorze i znów bezbłędnie wykończony - "uprzężą" i grubą, luźną skarpetą. Do tej kolekcji wracał będę z pewnością jeszcze nie raz.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Ubóstwiam, uwielbiam, kocham. Nie od dziś wiadomo, że Prada ma nosa do butów (jak zresztą do każdego z aspektów mody). Och nie pogardziłbym takim bananem czy kaloszem ;)
"Can't you see that it's just raining?(...)No need to go outside!". Well with these adorable, and unquestionably very stylish wellingtons, I would love to face rather erratic and unseasonal weather in UK.
Best wishes,
Fashion abuse
Prześlij komentarz