piątek, stycznia 23, 2009
A boy like me
"Drag king" w niespotykanie wyrafinowanym wydaniu - tego rodzaju sesja zdjęciowa z udziałem Tildy Swinton prędzej czy później po prostu musiała się odbyć. Prążkowana marynarka z rękawem 3/4 i ta w groszki - lekko wydłużana, taliowana - to prawdziwe perełki.
Etykiety:
tilda swinton
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Piękna sesja. Lubię Tildę zarówno w wersji kobiecej (vide: w "Ciekawym przypadku Benjamina Buttona"), jak i takiej, androgynicznej. Jej uroda świetnie nadaje się do takich eksperymentów.
pewnie dokładnie tak wyglądał Hermafrodyt, piękny i delikatny mężczyzna!
Prześlij komentarz